Nie tak rzadko zdarzają się przypadki, wszczynania postępowania egzekucyjnego w oparciu o nakaz zapłaty, który tak naprawdę nigdy wcześniej nie został dłużnikowi skutecznie doręczony. Często takie nakazy wydane zostają w tzw. postępowaniu elektronicznym i dotyczą drobnych wierzytelności, zakupionych przez firmy windykacyjne. Co należy zrobić w takiej sytuacji? Jak bronić się przed takim długiem na etapie już wszczętej egzekucji? Co gdy komornik dokonał już np. zajęcia naszego rachunku bankowego, albo gdy zajął nasze wynagrodzenie za pracę? W takiej sytuacji zażalenie na klauzulę wykonalności jest pierwszym i niezwykle ważnym środkiem ochrony dłużnika w postępowaniu egzekucyjnym.
Jak do tego doszło…?
Prowadzone przez komornika postępowanie egzekucyjne, wszczynane jest na wniosek wierzyciela, który do tego wniosku powinien załączyć prawomocny tytuł wykonawczy. Taki tytuł to nic innego jak właśnie prawomocny nakaz zapłaty, dodatkowo zaopatrzony w tzw. klauzulę wykonalności, czyli postanowienie sądu stwierdzające, że niniejszy tytuł uprawnia do egzekucji. Aby jednak sąd mógł nadać taką klauzulę wykonalności musi mieć do czynienia z prawomocnym orzeczeniem sądu. Jeżeli jednak nakaz nigdy wcześniej nie został skutecznie doręczony, to nigdy też nie mógł stać się prawomocny. Jest tak dlatego, że wobec niedoręczenia nakazu, nie było wcześniej szansy odwołać się od niego i zakwestionować zasadność opisanego w nim długu. Zgodnie natomiast z treścią przepisu art. 363 K.p.c. prawomocne orzeczenie to takie orzeczenie, od którego nie przysługuje środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia.
Reasumując – brak skutecznego doręczenia nakazu zapłaty uniemożliwia stwierdzenie jego prawomocności, a tym samym powoduje niemożność nadania klauzuli wykonalności.
Piszemy zażalenie.
Po otrzymaniu zawiadomienia od komornika o wszczęciu postępowania egzekucyjnego mamy jedynie tydzień na wniesienie zażalenia, dlatego należy działać szybko i sprawnie. W pierwszej kolejności należy zażądać dostępu do akt sprawy i upewnić się czy rzeczywiście nakaz zapłaty był wysyłany, na jaki adres i komu został doręczony. W aktach sprawy sądowej powinna znajdować się zwrotka potwierdzająca doręczenie nakazu. Pamiętać przy tym należy, iż zgodnie z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16.02.2017 r. sygn. akt: III CZP 105/16 : „Doręczenie w sposób przewidziany w art. 139 § 1 k.p.c. może być uznane za dokonane wtedy, gdy przesyłka sądowa została wysłana pod aktualnym adresem oraz imieniem i nazwiskiem odbiorcy” .
Jeżeli zatem stwierdzimy powyższe nieprawidłowości, tj. nakaz nie został wysłany na aktualny adres, lub błędnie wskazano imię lub nazwisko adresata – możemy śmiało sformułować zażalenie, podnosząc zarzut braku prawomocności nakazu. Należy wówczas wnosić o uchylenie klauzuli wykonalności oraz ponowne przesłanie nakazu zapłaty.
Zażalenie jako środek odwoławczy składamy do sądu II instancji, za pośrednictwem sądu, który wydał postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności. W praktyce wygląda to tak, że zażalenie należy złożyć do sądu który nadał klauzulę wykonalności.
Nie zapomnijmy także o egzekucji komorniczej.
Składając zażalenie na klauzulę wykonalności nie można również zapominać o trwającym postępowaniu egzekucyjnym. Samo złożenie zażalenia nie wstrzymuje niestety postępowania egzekucyjnego, w którym komornik może np. nadal zajmować nasze wynagrodzenie lub środki zgromadzone na rachunku bankowym. W zażaleniu należy zatem zawrzeć wniosek o wstrzymanie wykonania zaskarżonego postanowienia albo o zawieszenie toczącego się postępowania egzekucyjnego.
Skutek zażalenia.
W razie zasadności argumentacji przedstawionej w zażaleniu sąd uchyli klauzulę wykonalności oraz prześle nam ponownie nakaz zapłaty. Od tak doręczonego nakazu zapłaty będziemy mieli 2 tygodnie na złożenie sprzeciwu, w którym możemy przedstawiać zarzuty i dowody, wskazujące na bezzasadność nakazu. Krótko mówiąc złożenie zażalenia daje nam szansę na podjęcie działań obronnych, których z uwagi na niedoręczenie nakazu byliśmy wcześniej pozbawieni.